Reforma unijnego prawa zamówień publicznych jest już tylko kwestią czasu (pisaliśmy o tym wielokrotnie na blogu). Ostatnio potrzebę zmian wyeksponował dobitnie Parlament Europejski (PE). W tym duchu członkowie PE przyjęli rezolucję wzywającą do reformy prawa zamówień publicznych. Jakie kierunki reform zostały zaakcentowane?
- Nowe kryteria wyboru oferty najkorzystniejszej (nie tylko najniższa cena,
ale też kryteria środowiskowe czy innowacyjność). - Uwypuklenie roli małych i średnich przedsiębiorców.
- Podział zamówienia na części.
- „Paszport zamówieniowy”.
Autorką wpisu jest dr Aleksandra Kunkiel-Kryńska
Szczególnie ciekawie przedstawia się pomysł „Paszportu zamówieniowego”. Zdaniem członków PE ma on stanowić „w czasach kryzysu odpowiedź na skomplikowane i kosztowne postępowanie w sprawie udzielenia zamówienia publicznego”. W skrócie: Paszportem miałoby być oświadczenie oferenta, że spełnia warunki udziału w postępowaniu – i to nie tylko w jednym postępowaniu. Posiadacz takiego uniwersalnego Paszportu (najprawdopodobniej możliwa będzie forma elektroniczna) – czyli każdy potencjalny oferent/wykonawca – mógłby „wylegitymować się” wobec każdego zamawiającego, że spełnia wymogi nałożone na niego przez prawo zamówień publicznych w UE.
Paszport taki miałby ułatwić potencjalnym oferentom (szczególnie małym i średnim przedsiębiorcom) udział w postępowaniach, zmniejszyć ich koszty i zaangażowanie czasowe związane z przedkładaniem obszernej dokumentacji. Paszport miałby także duże znaczenie dla zamawiających pozwalając im zaoszczędzić czas i koszty związane ze sprawdzaniem dokumentów potwierdzających spełnianie warunków przez wszystkich wykonawców – zgodnie z propozycjami PE tylko zwycięscy wykonawcy proszeni byliby o przedstawienie źródłowych dokumentów potwierdzających spełnianie warunków opisanych w paszporcie.
Proponowane zmiany wyglądają obiecująco. Mając na uwadze, że projekty zmian na szczeblu unijnym mają zazwyczaj szerszy i „odważniejszy” zakres niż ich ostateczny wynik, to kwestią otwartą pozostaje to, w jakim zakresie uda się planowane reformy zrealizować. Jak widać akcentowanie zmian w zakresie kryteriów wyboru ofert poza „tradycyjną” cenę jest coraz bardziej widoczne. Potrzebę taką potwierdzają także dyskusje krajowe. Ważnym uproszczeniem byłoby posługiwanie się „Paszportem” czy innego rodzaju „standardowym” oświadczeniem wykonawcy. Truizmem jest stwierdzenie, że, gdy wymagane dokumenty żądane są tylko od zwycięskiego wykonawcy, dla innych wykonawców oraz dla zamawiającego to oszczędność czasu i pieniędzy – niemniej w czasochłonnej i skomplikowanej procedurze zamówieniowej nabiera ono szczególnego znaczenia.
Na razie brak jest jakichkolwiek szczegółów dotyczących paszportu zamówieniowego. Otwarte pozostaje pytanie, czy Paszport będzie tak naprawdę tylko oświadczeniem wykonawcy, które będzie weryfikowane w razie wybrania oferty tego wykonawcy jako najkorzystniejszej w danym postępowaniu czy też Paszport będzie miał charakter certyfikatu, wydawanego przez osobę trzecią, potwierdzającego spełnianie danych warunków na konkretny dzień. Zapewne ze względów na koszty tego drugiego rozwiązania, w grę chodzi tylko oświadczenie wykonawcy.
Pytanie także, jaki zakres warunków udziału w postępowaniu obejmie Paszport. Jeśli oświadczenie wykonawcy ma być swoistym Paszportem, a zatem dokumentem, który może być używany wielokrotnie, powinno ono obejmować raczej nie warunki udziału w konkretnym postępowaniu (art. 22 ust. 1 Pzp), które są zmienne, lecz raczej brak podstaw do wykluczenia (art. 24 ust. 1 Pzp). I tu nie da się odmówić Paszportowi waloru praktyczności. Można wyobrazić sobie, że np. na początku roku wykonawca składałby oświadczenie wg stanu na 1 stycznia danego roku, iż nie zachodzą wobec niego przesłanki wykluczenia. Oświadczenie to byłoby ważne przez cały rok. Aby zapobiec sytuacjom, iż wykonawca składa takie oświadczenie bezpodstawnie, można by przewidzieć, że w razie bezpodstawności takiego oświadczenia, wykonawca taki podlegałby automatycznie wykluczeniu przez np. następny rok. Albo, że w takim przypadku nie może on już korzystać z „wygody”, jaką daje Paszport i do każdego postępowania musi składać komplet dokumentów potwierdzających brak podstaw do wykluczenia.
Kolejne pytanie – a co z wykonawcami, których oferta została wybrana? Na jaką datę składane przez nich dokumenty powinny potwierdzać spełnianie warunków? Wszakże walorem Paszportu miałoby być uniknięcie regularnego odbierania dokumentów z KRS, KRK, US i ZUS, tak więc wybrany wykonawca nie będzie zapewne posiadał dokumentów, które potwierdzałyby spełnianie warunków na dzień złożenia oferty lub wniosku.
Jak widać – diabeł tkwi w szczegółach. Wprowadzenie Paszportu Zamówieniowego może wymagać wielu zmian w Pzp. Poczekajmy zatem, jaki ostatecznie kształt będzie miała reforma. Komisja ma czas do grudnia, aby ustosunkować się do propozycji Parlamentu, wtedy też ma zostać zaproponowany konkretny projekt zmian unijnego prawa zamówień publicznych.
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Omawiamy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i ich wpływ na wykładnię prawa zamówień publicznych w Polsce. Śledzimy i komentujemy proces legislacyjny w Unii Europejskiej. Odnosimy się do aktualnych zagadnień polskiego orzecznictwa.
Zamieszczamy tu linki do artykułów prasowych poświęconych prawu zamówień publicznych - tych wyłącznie naszego autorstwa, jak i takich, w których komentujemy rzeczywistość prawną wraz z innymi ekspertami. Zobacz »