Autorem tego artykułu jest Michał Drozdowicz.
Proceder tzw. handlu referencjami szkodzi nie tylko obu stronom postępowania – Zamawiającym i Wykonawcom, lecz także oddziałuje negatywnie na rynek zamówień publicznych. Narusza uczciwą konkurencję między przedsiębiorcami, błędnie wprowadzając równość prawną tam, gdzie nie ma jej pod względem faktycznym.
Czasami zastanawiam się, dlaczego konferencje dotyczące zamówień publicznych są tak różne od konferencji przeznaczonych dla osób zajmujących się zawodowo dokonywaniem zakupów dla biznesu. Na tych pierwszych mówi się prawie wyłącznie o przepisach, na drugich — o wydajności, efektywności i sposobach na zaoszczędzenie kosztów.
A przecież oba te rodzaje zamówień – i publiczne i te „niepubliczne” – mają wspólny cel: racjonalne i efektywne wydatkowanie środków przeznaczonych na zakupy towarów i usług. Celowość, gospodarność i rzetelność to kryteria stosowane nie tylko w biznesie, ale także przy kontroli wydatków publicznych.
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Omawiamy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i ich wpływ na wykładnię prawa zamówień publicznych w Polsce. Śledzimy i komentujemy proces legislacyjny w Unii Europejskiej. Odnosimy się do aktualnych zagadnień polskiego orzecznictwa.
Zamieszczamy tu linki do artykułów prasowych poświęconych prawu zamówień publicznych - tych wyłącznie naszego autorstwa, jak i takich, w których komentujemy rzeczywistość prawną wraz z innymi ekspertami. Zobacz »