Kurz wyborczy powoli opada, rozwiewany wiatrem nadchodzących zmian politycznych w Polsce. Wśród wielu szumnych zapowiedzi tego, co nas czeka w najbliższej przyszłości pojawiają się i te dotyczące konieczności uczynienia z Polski kraju bardziej atrakcyjnego do prowadzenia działalności gospodarczej przez podmioty z zagranicy.
Nie będę trzymać dłużej w niepewności i odpowiem na to pytanie od razu: i w jednym i w drugim przypadku trzeba „wbić się w klucz”. Jest jednak jedna bardzo istotna różnica pomiędzy sytuacją maturzystów a potencjalnych oferentów, na którą zwrócił ostatnio uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 17 listopada 2022 r. wydanego w sprawie C-54/21. O ile bowiem tym pierwszym sen z powiek nadal będzie spędzać niewiadoma co do zasad oceniania ich rozwiązań, tak ci drudzy powinni (przynajmniej w teorii) spać spokojnie.
W listopadzie ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-54/21, w której pytania prejudycjalne wystosowała Krajowa Izba Odwoławcza. Tematem wziętym pod lupę była tajemnica przedsiębiorstwa (a nawet szerzej - ochrona informacji poufnych) stosowana w ramach postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Przywołany wyrok, poza kilkoma wzmiankami, nie odbił się szerszym echem wśród praktyków z Polski. Może dlatego, że zdaniem wielu nie będzie on stanowił rewolucji wobec ugruntowanego w krajowym orzecznictwie podejścia do tego zagadnienia? A może wręcz przeciwnie i warto mu się bliżej przyjrzeć, zwłaszcza że pytania prejudycjalne KIO trafiają do TSUE zdecydowanie rzadziej niż piłki Roberta Lewandowskiego do bramki przeciwnika?
Tak, wiemy – to była długa cisza, zdecydowanie za długa. Bijemy się w pierś i od teraz obiecujemy poprawę (innymi słowy: wdrażamy swego rodzaju self-cleaning). Zamiast usprawiedliwiać się i tworzyć listę powodów, dla których wszędzie nas było pełno, tylko nie na blogu, skupiamy się na przyszłości. A ona wygląda tak: ścieramy kurz ze wszystkich podstron i grzejemy klawiatury, robiąc plan cyklicznych publikacji. Krótko mówiąc: reaktywujemy bloga EuroZamówienia w nowym składzie i z nowymi pomysłami. No to startujemy.
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Omawiamy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i ich wpływ na wykładnię prawa zamówień publicznych w Polsce. Śledzimy i komentujemy proces legislacyjny w Unii Europejskiej. Odnosimy się do aktualnych zagadnień polskiego orzecznictwa.
Zamieszczamy tu linki do artykułów prasowych poświęconych prawu zamówień publicznych - tych wyłącznie naszego autorstwa, jak i takich, w których komentujemy rzeczywistość prawną wraz z innymi ekspertami. Zobacz »